poniedziałek, 10 listopada 2014

Jak zjeść słonia Cz. 2

Pamiętacie pierwszą część wpisu Jak zjeść słonia? Sekrety realizacji życiowych celów ? Jeśli nie zachęcam do czytania. Dla tych, którzy już widzieli ten artykuł mam drugą część. Zapraszam do lektury.



W pierwszej części wpisu  wspomniałam, że aby skutecznie zjeść naszego metaforycznego olbrzyma należy podzielić go na mniejsze części. Gdy już uświadomimy sobie jego realność i poczujemy chęć spełniania życiowej misji dobrze by było wiedzieć od czego zacząć. 

Etapy 

Podział naszego słonia na kawałki to klucz do rozwiązania zagadki – jak zjeść słonia? To złota zasada, którą warto stosować do wszystkiego co nas przerasta. Czy udało Wam się kiedyś posprzątać cały duży dom od razu? Pewnie, że nie. Nawet sprzątanie dzielimy na mniejsze etapy, dzięki temu idzie sprawniej i przyjemniej. Pieczenie ulubionego ciasta też jest podzielone na etapy, bo inaczej nie wyjdzie. Wracając do naszego celu, warto się zastanowić jak można go podzielić. Najlepiej na mniejsze części, gdzie każda z nich będzie kolejnym etapem, który z kolei warto rozpisać na zadania. Taka organizacja pozwoli na ogólny ogląd na to, co powinniśmy zrobić, by osiągnąć to co zamierzyliśmy. Podzielony słoń przestaje już przerażać, a Ty masz radość z działania.
Kiedyś w jednej z książek o coachingu przeczytałam o ciekawym ćwiczeniu, które teraz możemy wykorzystać. Należy wziąć kartkę papieru narysować albo duże koło, albo naszego słonia lub po prostu nic nie rysować tylko podzielić kartkę na mniejsze części (słonia i koło także). Na górze kartki należy napisać nasz cel. mniejszych polach opisać etapy, które składają się na całość. Po wykonaniu każdej z mniejszych części będzie można ją przekreślić. Z kolejnymi należy robić podobnie i po kawałku zjeść słonia.

Czas

Wbrew pozorom to właśnie on może stać się naszym sprzymierzeńcem. Prędzej czy później
i tak upłynie, a my powinniśmy wykorzystać go jak najlepiej. Należy jasno określić w jakim czasie chcemy osiągnąć określony cel i trzymać się tego. Z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to proste. Życie lubi zaskakiwać i często przyplątuje do nas nieplanowane sytuacje. Jeśli boimy się (co mnie nie dziwi) określić kiedy zamierzamy osiągnąć to, co zaplanowaliśmy, wyznaczmy jedynie okresy, w których chlelibyśmy zrealizować poszczególne etapy. Myślę, że będzie to lepszym rozwiązaniem, a gdy to zrobimy na pewno wyklaruje się przypuszczalny termin osiągnięcia celu głównego.

Nagrody

Nagradzaj się za każdy zrealizowany etap, jesteś w końcu coraz bliżej zjedzenia słonia. Nie muszą to być złote medale, ale może wyjście z przyjaciółką na kawę? Może nowe buty albo szminka? Mecz z kolegą? Niewielka gratyfikacja sprawi, że poczujesz się lepiej. Poczujesz, że zasłużyłeś na to, czym się obdarowałeś. Przecież zapracowałeś na to!

Uwierz w siebie

Wiara we własne możliwości może przenosić góry.  Nie bój się, a działaj. Twórz własne życie takim jakie sobie wymarzyłeś. Zasługujesz na to. Możliwości jakie posiadasz, zawsze są większe niż Ci się wydaje.

Motywuj się

Motywacja to kolejny klucz do sukcesu, niestety bywa z nią różnie. Warto jednak szukać cały czas inspiracji, czytać, dociekać. Jeśli mamy problem z motywacją proponuję założyć zeszyt, w którym będzie można zapisywać motta, złote myśli, czy inspiracje, a w momentach zwątpienia wracać do niego i czerpać to, co najlepsze. Ciekawym rozwiązaniem są także filmy i krótkie filmiki motywujące, w sieci znajdziemy ich całe mnóstwo.

Jeśli tylko mamy apetyt na życie i własne marzenia żaden słoń nie powinien być nam straszny, a kto wie, może nawet nie jednego zjemy!


Pozdrawiam,
O. 

1 komentarz:

  1. Bardzo podoba mi się pomysł z tym słoniem. Ostatnio zastanawiałam się jak ogarnąć mój blog i jak sobie tylko pomyślałam o narysowaniu takiego słonia - koła i podzieleniu go na różne etapy realizacji, to cel wydał mi się bardziej realny. Musze przysiąść nad kartką i spróbować to sobie wszystko wyrysować. Pierwszej części jeszcze nie czytałam, ale zaraz się za nią wezmę:).

    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...